- Blog firmowy
- Brak komentarzy
Co to właściwie jest?
Najnowszy algorytm wypuszczony przez firmę Google, jeden ze zwierzęcych kolegów stale aktualizowanej Pandy oraz wypuszczonego przed kilkoma tygodniami Kolibra.
Co takiego uczynił?
Nowy algorytm Google zrobił coś niezwykłego, zjednoczył ludzi z branży. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym, by pozycjonerzy tak otwarcie i szczegółowo przyznawali się do swoich porażek, na co dzień częściej spotykam się z przechwalaniem o niesamowitych sukcesach i wybijaniu pozycji na wyżyny w krótkim czasie. Dlatego tak zaskoczyło mnie to co dzieje się obecnie, ludzie prześcigają się w wypisywaniu jakie żniwa zbierają po ataku Pingwina 2.1. Możliwe, iż za niektóre swoje własne nieudolne poczynania również chcą obwinić biednego nielota. Według tego co zaćwierkał Matt Cutts na swoim Twitterze Pingiwin przyniósł spadki pozycji o około 1%, nie ma to jednak nic wspólnego z realiami na rynku polskim, ponieważ tak nikły procent spadków nie wywołał by takiego poruszenia. Z tego co można wywnioskować czytając wpisy na forum PiO oraz blogi większości speców od SEO zanotowaliśmy straty w postaci 25-30%.
Dlaczego zrobił takie spustoszenie?
Nie możemy jeszcze dokładnie określić z jakiego powodu poleciała w dół większość domen, gdyż jest na to stanowczo za wcześnie, jednak z tego co mogę przypuszczać po analizie własnych wyników, a także po ustosunkowaniu się do artykułów innych specjalistów, są to:
- mała ilość treści na stronie
- duże zagęszczenie słów kluczowych
- bardzo małe zróżnicowanie anchorów w tekstach
- duża liczba linków prowadzących do strony, a w szczególności linki z mało wiarygodnych źródeł
Dlaczego Google to robi?
Celem Google jest przeciągnięcie klientów na swoją stronę, to znaczy przekonanie ich do alternatywy w postaci Kampanii AdWords. Z wypuszczeniem każdego nowego algorytmu wychodzi im to niestety lepiej. Ponieważ ludzie nieznający specyfiki tej branży łatwo dają się ogłupić i pakują w kampanię swoje oszczędności.